Geoblog.pl    Katschkita    Podróże    Indie, czyli na wariackich papierach    Drzemka na plazy
Zwiń mapę
2012
15
lis

Drzemka na plazy

 
Indie
Indie, Benaulim
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9209 km
 
To byla najlepsza decyzja. Nawet na prawie 20 godz. pozdrozy autobusem sie cieszylam, bo moglam w koncu pospac. Krajobraz za oknami zmienia sie drastycznie. Z wysuszonych stepow nagle dzungla. Dostaje poczucia wakacji. W drodze wielkie rozwazanie dokad z sasiadka, ktora tu mieszka i parka, ktora tez sie wybiera do Goy i nie ma planu. Pierwsza opcja Anjuna, a w koncu wysiadmy w Margao i busem lokalnym do Benaulim. No teraz to juz zaliczylam wszystkie srodki transportu. Autobusy, ktorymi jezdzilam do tej pory bylu super puste w porownaniu z tym. Jak wsiadamy pusto ale tylko do nastepnego przystanku, i tu sie okazuje, ze to byl blad siasc z plecakiem z tylu, bo jeszcze trzeba wysiasc. Czesc autobusu wspolpracuje i kaza nam sie zaczac przepychac do wyjscia juz 2 przystanki przed celem. I tak utykamy po srodku. Plecaki zostaja z tylu po wyjsciu podaja nam przez okno.

Zalatwiam autobus powrotny, bo wiem, ze moze byc problem (miejsc na pociag juz dawno nie bylo) i szukamy noclegu. Castello Coco Huts. Moze nie najwyzszy standard, ale cena tez nie, a za to Chatki na piasku i z furtki na plaze. Dlugo nie potrzebujemy i ladujemy po lunchu (Paneer Sahi Kurma - hm jak budyn o posmaku smietanowym z wisniami, trzbea sie przywyczaic) na plazy. Kamerlanie, nieturystycznie, woda super, zasypiam na lezaku pod daszkiem i laduje baterie. Wieczorem na wioske, ktora jest rownie kameralna, zielona i przyjazna. Kafejka internetowa, w ktorej o dziwo graja polska muzyke, albo jeszcze moje zmysly juz zupelnie zwariowaly. Jutro moze wypozyczymy rowery i zwiedzimy okolice, albo bedziemy dalej leniuchowac. Pelen relaks i swoboda wyboru. Tego bylo mi trzeba:)

Ostatnia noc i dobre miejsce zby uczcic je gorzka zoladkowa;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
kvolo
kvolo - 2012-11-15 14:16
Nienawidzę Cię! Nienawidzę! Nienawidzę!!! :-S
 
monisza
monisza - 2012-11-15 15:26
te rowerki to w ramach powolnej aklimatyzacji powrotnej? miejmy nadzieje, ze zoladkowa zdazy wyparowac, zeby potem w lokalnych gazetach nie bylo, ze "pijana polka na rowerze...";-). relaksuj sie i wracaj juz, wracaj... bo tu stesknione istoty na ciebie czekaja :-)
 
kvolo
kvolo - 2012-11-15 23:21
Nie wracaj! Nie wracaj! Siedź tam ile wlezie!!! :-P
 
monisza
monisza - 2012-11-16 12:31
Zdazysz w "przelocie" zagladnac na jakis targ i nabyc dobrych przypraw?:-)))))), dla mnie prosze i no dla alinki przede wszystkim..., zeby nam cos dobrego ugotowala;-)
 
Katschkita
Katschkita - 2012-11-18 07:49
haha, bartek, to poczekaj na wpis z kolejnego dnia;) Tak to jest jak sie czlowiek ociaga z pisaniem.
 
Katschkita
Katschkita - 2012-11-18 07:50
Monia taki byl plan zakupowy, ale przeczytaj ostatni wpis. Holenderskie planowanie tu nie funkcjonuje:(
 
 
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 113 wpisów113 263 komentarze263 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.03.2017 - 13.04.2017
 
 
14.06.2014 - 05.07.2014
 
 
04.10.2013 - 27.10.2013