Geoblog.pl    Katschkita    Podróże    I BOLIV I can manage    Wysokie temperatury
Zwiń mapę
2013
08
mar

Wysokie temperatury

 
Boliwia
Boliwia, Isla del Sol
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12517 km
 
Niech mi ktos wytlumaczy fenomen Wyspy Slonca ( Isla del Sol)? Rozumiem jak najbardziej nature i widoki. Ale dla samych ruin Inkow? – no chyba, ze przejazdem, bo specjalnie po, to nie wiem. Z wyspowych kultur poza hostelami, hotelami i restauracjami tez nic nie zosatalo. Ale nic, pakujemy sie rano na nasz statek z agencji Andes Amazonia (za 35Bs) zalatwiony wczoraj. Ladowanie na zasadzie ile wlezie. Jest poza sezonem, wiec plywa tylko kilka statkow i trzeba sie troche posciskac. Poranna pora, wiec decydujemy sie na wersje pod dekiem, choc w sumie to niewielka roznica, bo i tak jest przewiew, bo kilka okien powybijanych. I zaczyna sie 1,5 godzinne podziwianie widokow. Mijamy czesc poludniowa, gdzie jest pierwsza mozliwosc wysiadki i doplywamy do czesci polnocne,j gdzie opuszczamy statek i probujemy jeszcze raz uzgodnic, zeby nas odebrano z Pilko Kaina, ktore jest pol godziny dalej od przystanku poludniowego przy schodach Inkow, gdzie normalnie sie wraca. Tak bylo uzgodnione w biurze, gdzie kupowalismy bilety, ale kapitan nie chce nawet o tym slyszec. Zadne klotnie, ani namowy nie pomagaja. Musimy sie poddac. Zanim reszta lodki sie orientuje, co gdzie i jak, my idziemy do muzeum (na prawo od portu), gdzie mozna kupic bilety (10Bs) do ruin i czesci polnocnej wyspy i zwiedzic muzeum, gdzie w brew pozorom wiecej jest o kulturach przed Inkami (np. Tiwanaku) niz o samych Inkach (jak zreszta we wszystkich muzeach w Boliwi do tej pory). Z muzeum przez plaze wspinamy sie do La Chincana, czyli labiryntu Inkow (przekonasz sie jak wejdziesz do srodka). Po sesji zdjeciowej nakladamy dodatkowa warstwe kremu do opalania, bo slonce doslownie pali zywcem (wcale sie nie dziwie, ze wyspa nazywa sie Isla del Sol;)), i zaczynamy 3 godzinna wedrowke szczytami wyspy do czesci poludniowej. W polowie drogi pierwsze bramki, gdzie placimy myto za przejscie na poludniowa czesc wyspy (15Bs), ktore jest sprawdzane kilka kilometrow dalej. I pod koniec wedrowki, kolejna oplata 5Bs. za wejscie na teren spolecznosci Yumiani (czyli zbiorowiska hoteli i restauracji) na poludniu. Tu tez znajduje Escalera del Inca, czyli schody Inkow, gdzie urzadzamy sobie piknik zanim zejdziemy do portu. Szczesliwi, a przynajmniej ja, bo dzis poszlo mi calkiem niezle. W zwiazku z decyzja kapitana rezygnujemy z Pilko Kaina, ktore jest najlepiej zachowana czescia ruin Inkow na wyspie i jak wszyscy wracamy z Yumiani spowrotem do Copacabana. Tym razem na deku, wygrzewajac sie na sloncu i rozkoszujac sie falami obijajacymi sie o burte. Gdy zamkne oczy czuje sie jakbym zeglowala. W Copacabana zalatwiamy bilety powrotne do La Paz tylko na jutro, bo dzis okazuje sie, ze w zwiazku z blokada drogi (strajk przeciw burmistrzowi wioski po drodze) nic nie jezdzi i mamy nadzieje, ze jutro juz bedzie po strajku. Widzimy cale mnostwo turystow wracajacych do hoteli, bo nie mogli wyjechac. Ogolne zamieszanie. Tylko Boliwianczycy ze stoickim spokojem. Raz jeszcze zagladamy do restauracji Sujma Wasi, gdzie podobno mozna zjesc najlepszego pstraga;), ktora znowu jest otwarta, ale pusta i od babci z toalety publicznej obok, dowiadujemy sie, ze moja otwarte tylko na Almeurzo (lunch), ale wieczorem zamykaja, bo nie maja kucharza..aha...inna restauracja, ktora upatrzylismy po drodze, tez wlasnie zamyka... to zdecydowanie nie sezon. Ladujemy, wie w przemilej kafejce dla turystow - Mauraz, z obsluga, ktora w bardzo sympatyczny sposob ciagle cos myli, wiec trzeba sie uzbroic w cierpliwosc, ale atmosfera jest mila. Po, ja padam w hotelu z wysoka temperatura, a myslalam, ze poszlo mi tak dobrze...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
kvolo
kvolo - 2013-03-10 23:37
Napisało mi tu toto, że nowy wpis... a tu (jeszcze?) pusto. Technologia kłamie... ;-)
 
Katschkita
Katschkita - 2013-03-11 00:07
technologia boliwijska, jest troche wolniejsza (mniejmy nadzieje, ze to przez wieksza dokladnosc i starannosc;)), wiec prosimy o wyrozumialosc ;) I chyba tym swoim wpisem zablokowales mi ladowanie zdjec...
P.S. poza tym normalni ludzie o tej porze juz spia
 
kvolo
kvolo - 2013-03-11 11:31
Ale to znaczy, że ci się ostatecznie podobało czy nie podobało? Bom już skonfundowany ;-)
 
Katschkita
Katschkita - 2013-03-11 13:21
Pewnie, ze sie podobalo, ale bardziej ze wzgledu na wode i widoki ;)
 
 
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 113 wpisów113 263 komentarze263 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.03.2017 - 13.04.2017
 
 
14.06.2014 - 05.07.2014
 
 
04.10.2013 - 27.10.2013